Perfekcyjna dziewczynka nie ryzykuje

tablica z napisem perfekcja to stagnacja

Perfekcyjna dziewczynka rodzi się w bólach przymusu wykonywania poleceń i spełniania oczekiwań. Czy świadomy rodzic powinien wychowywać dziewczynkę na perfekcyjną?

Shalayne Pulia, założycielka organizacji non-profit „Girls who code”, w 2010 roku kandydowała do kongresu USA wbrew sondażom wykazującym, że szanse na jej wybór były niewielkie. Mimo to uważa kandydowanie za pierwszą odważną rzecz, jaką zrobiła w życiu. Podjęła ryzyko. Nie przejmowała się brakiem doświadczenia ani tym, że nie jest idealną kandydatką.

Jak wychowujemy perfekcyjne dziewczynki?

Shalayne Pulia uważa, że u źródeł perfekcjonizmu kobiet leży sposób ich wychowania (1). W przeciwieństwie do chłopców zachęcanych do podejmowania ryzyka i do odwagi, dziewczynki są uczone wybierania bezpiecznych rozwiązań, ograniczających ryzyko porażki. Socjalizacja w domu i szkole popycha dziewczynki do spełniania oczekiwań, postępowania zgodnie z zasadami i posłusznego wykonywania poleceń. Rachel Simmons, autorka książki „Klątwa dobrej dziewczynki” argumentuje, że wychowując „grzeczne” dziewczynki i zachęcając je do perfekcji, ryzykujemy, że nie wykształcą one w pełni swego potencjału. I będą szły na kompromisy, kosztem siebie (2):

„Grzeczne dziewczynki, od których oczekuje się gry wedle zasad, nie dają sobie przestrzeni na podejmowanie ryzyka. Grają bezpiecznie, doprowadzając do powstania mechanizmu: skoro wygodnie jest iść znaną i bezpieczną ścieżką, po co podejmować wyzwania, które mogą skończyć się porażką?”

Dziewczynki, które obawiają się podejmować ryzyko, ponieważ boją się niepowodzenia, w najlepszym przypadku „oddają część siebie” w zamian za poczucie bezpieczeństwa. W najgorszym zaś – wykształcają ogromny lęk, który następnie może prowadzić do problemów psychicznych. Powstaje błędne koło: potrzeba perfekcji ogranicza ich chęć do podejmowania trudnych wyzwań, przez co nie robią faktycznych postępów – a to powoduje stres.

Zobacz też: Jak wychowywać dziewczynki w świecie pełnym stereotypów płci?

Perfekcyjna dziewczynka wyrasta na niepewną kobietę

Okazuje się, że wychowanie dziewczynek na „perfekcyjne” potrafi mieć wymierne skutki dla ich zachowań jako dorosłych kobiet. Wewnętrzne badanie przeprowadzone przez Hewlett Packard pokazało, że mężczyźni pracujący w tej firmie zaaplikują na dane stanowisko pracy, gdy uważają, że spełniają 60% wymagań, a kobiety, dopiero wtedy, gdy mają poczucie, że spełniają je w 100% (3). Interpretacja wyników tego badania z jednej strony kładzie nacisk na poczucie pewności siebie: dopóki kobiety nie spełnią wszystkich wymagań na liście, nie czują się pewnie. Wypracowany w dzieciństwie nawyk spełniania oczekiwań otoczenia generuje realne koszty w dorosłym życiu.

Z drugiej strony, wyuczony perfekcjonizm hamuje kobiety przed podjęciem ryzyka niepowodzenia – w tym wypadku odrzucenia ich kandydatury na wyższe stanowisko. W wielu sytuacjach lęk przed porażką może być nieproporcjonalnie duży, a jego hamujący przed działaniem skutek nie służy kobietom w rozwoju, na przykład ich karier zawodowych.

Perfekcyjne dziewczynki szybciej się poddają

Organizacja „Girls who code” uczy dziewczynki programowania. Jednak z czasem okazało się, że rzeczywistą potrzebą jest uczenie dziewczynek odwagi i akceptacji własnej niedoskonałości. Odwaga i gotowość do popełniania błędów jest bowiem niezbędna w programowaniu. Sam proces kodowania to niekończące się pasmo porażek i potknięć, i wymaga precyzji i uwagi. Jeden błąd może sprawić, że cały projekt się nie powiedzie i potrzeba ogromnej ilości prób, aby powstał finalny produkt.

Badania prowadzone przez Carol Dweck, profesorkę psychologii na Uniwersytecie Stanforda, dobrze ilustrują skutki, z jakimi mierzymy się, wychowując perfekcyjne dziewczynki. Dweck przeprowadziła w latach 80 serię badań przyglądając się temu jak zdolne uczennice i uczniowie piątej klasy radzili sobie z nowym i trudnym materiałem. Okazało się, że bystre dziewczynki, którym zaproponowano do rozwiązania trudne i nowe dla nich zadanie dość szybko się poddawały (4). Rezygnacja następowała tym szybciej im większy miały iloraz inteligencji. Uczennice „piątkowe” okazały się najbardziej bezradne w obliczu tego wyzwania. Chłopcy natomiast potraktowali trudne zadanie jak wyzwanie i byli bardziej zdeterminowani, aby podwoić wysiłki niż się poddać.

Dlaczego dziewczynki są mniej pewne siebie skoro na tym etapie edukacji zazwyczaj osiągają lepsze wyniki od chłopców, praktycznie w każdej dziedzinie, włączając matematykę? W badanej grupie nie było różnic między dziewczynkami a chłopcami w zakresie umiejętności lub przeszłych sukcesów. Jedyne, co ich różniło to sposób podejścia do napotkanych trudności. Zdolne dziewczynki znacznie szybciej wątpiły w swe zdolności, traciły pewność siebie i w efekcie okazywały się mniej efektywne w nauce.

Zobacz też: Dziewczyńskość widziana oczami dzieci

Wpływ informacji zwrotnej

Jak tłumaczy to Carol Dweck? Prawdopodobnie jest to skutek informacji zwrotnych, jakie dziewczynki i chłopcy otrzymują od rodziców i nauczycieli. Dziewczynki, u których samokontrola rozwija się wcześniej, są w stanie szybciej wykonywać polecenia i są często chwalone za bycie „grzecznymi”. Są komplementowane za mądrość, dobroć, bystrość, co skutkuje tym, że cechy te są przez nie interpretowane jako coś, co albo się posiada albo nie.

Z kolei chłopcy są często niesforni, samo utrzymanie ich uwagi i koncentracji potrafi być dla rodziców i nauczycieli wyzwaniem. W efekcie chłopcy otrzymują informacje zwrotne podkreślające ich wysiłek (na przykład. „Jeśli się skupisz, na pewno się tego nauczysz”).

Efekt finalny? Napotkawszy naprawdę skomplikowane zadanie, które będzie trudno rozwiązać, dziewczynki zinterpretują je następująco: „coś jest ze mną nie tak, nie jestem wystarczająco mądra”. Chłopcy natomiast potraktują je jako okazję do tego by włożyć więcej uwagi i wysiłku w rozwiązanie.

Takie poczucie towarzyszy dziewczynkom przez całe życie, doprowadzając do tego, że jako dorosłe kobiety potrafią być dla siebie bardzo surowe i wymagające. Jeśli zbyt wcześnie założą, że nie są wystarczająco „dobre” by osiągnąć sukces w jakiejś dziedzinie, szybko się poddadzą i wycofają.

Zobacz też: Odważna dziewczynka nie powinna słyszeć „uważaj!”

Uczmy dziewczynki odwagi, nie perfekcji

Te same prawidłowości obserwuje Shalayne Pulia, prowadząc swój program. Do jakich wniosków dochodzi po kilku latach projektu „Girls who code”? Dziewczynki obawiają się pokazać jako niedoskonałe, boją się popełniać błędy. Pulia powołuje się na doświadczenia swoich nauczycieli prowadzących kursy programowania. Na początku kursu dziewczynki po serii nieudanych prób napisania prawidłowego kodu samodzielnie usuwają to, co do tej pory zrobiły i proszą nauczyciela o pomoc. Zamiast pokazać, co udało im się samodzielnie wykonać (choć jest to niedoskonałe), wolą pokazać pusty ekran i usłyszeć instrukcje jak należy prawidłowo wykonać zadanie. Albo perfekcja albo nic.

Tymczasem w miarę jak kurs postępuje okazuje się, że dziewczynki świetnie radzą sobie z programowaniem. Dlatego Shalayne Pulia apeluje byśmy uczyli je odwagi, wytrwałości i dawania sobie wewnętrznej przestrzeni na ponoszenie porażek. Zachęcam do wysłuchania jej inspirującego wystąpienia z konferencji TED:

Wiele osób uważa, że dla kobiet sukces w równouprawnieniu nie powinien być definiowany jedynie jako zdobycie miejsca przy przysłowiowym stole. Prawdziwym osiągnięciem będzie przekonanie, że nawet, gdy z początku im się coś nie udaje, jeśli podwinie im się noga, wstaną i spróbują jeszcze raz. Pewność budowana jest wówczas, gdy to porażki (a nie wyniki) interpretowane są jako świadectwo potencjału.

Ja jestem zdeterminowana do tego, by budować wspierające otoczenie dla moich córek. Chcę by umiały popełniać błędy i potrafiły czerpać z nich naukę. Jak sprawiać by dziewczynki dobrze się czuły ze swoją niedoskonałością? O tym w kolejnym artykule.

Źródła:

1. Reshma Saujani “Teach girls bravery, not perfection”, 28.03.2016, data dostępu 9.12.2018, https://www.youtube.com/watch?v=fC9da6eqaqg

2. Simmons R., “Klątwa grzecznej dziewczynki”, 2011, Wydawnictwo Laurum.

3. Desvaux G., Devillard-Hoellinger S., Meaney M.C., “A business case for women”, The McKinsey Quarterly, 09.2008.

4. Halvorson H.G., “The Trouble With Bright Girls”, Psychology Today, 27.01. 2011, data dostępu 9.12.2018,  

https://www.psychologytoday.com/us/blog/the-science-success/201101/the-trouble-bright-girls

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top