Uczmy dziewczynki, że są wystarczające

wystarczajaca usmiechnieta dziewczynka w lesie

Uczucie bycia wystarczającą, zaczyna się od chwili, w której mamy dość przepraszania za to, jakie naprawdę jesteśmy. Czemu warto od najmłodszych lat poruszać ten temat z dziewczynkami?

Kobietom wyjątkowo często towarzyszy uczucie bycia niewystarczająco: ładną, mądrą, szczupłą, krągłą, zabawną, wystylizowaną, oczytaną, wyluzowaną, profesjonalną, uporządkowaną – liczba tych epitetów może iść w dziesiątki. Wiele koncernów czerpie ogromne zyski z naszych niekończących się prób dosięgnięcia wyglądowego ideału (który, paradoksalnie, zmienia się przecież co najmniej raz na kilka sezonów). Dodatkowo od dziecka słyszałyśmy zewsząd, że jako dziewczynki, mamy cieszyć innych nie tylko swoim wyglądem, ale i zachowaniem. Czy więc fakt, że stale czujemy się niewystarczające powinien kogokolwiek w ogóle dziwić?

Kiedy przez chwilę zastanowimy się nad tymi (bombardującymi nas zewsząd i od najmłodszych lat) komunikatami, dotrze do nas pewien, wyzwalający, problem: ile jest ludzi tyle jest opinii – więc bycie przyjemną dla oczu i uszu wszystkich osób, które spotykamy, jest najprościej w świecie… niemożliwe.

Tresowana do bycia niewystarczającą

W całym procesie wychodzenia z poczucia bycia niewystarczającą, kluczowym jest również uświadomienie sobie, że to ktoś inny, nie my, wpoił w nas przeświadczenie, że stale, w popłochu i ze wstydem pod skórą, musimy coś w sobie zmieniać, aby zasłużyć na szacunek, akceptację i śladowe chociaż uznanie. Kultura, szkoła, rodzina, bliscy i dalsi znajomi przez lata przekazywali nam, nierzadko sprzeczne ze sobą, komunikaty o tym, jaka dziewczynka lub kobieta być powinna. Wewnętrzny krytyk, którego podszepty słyszymy co i raz, i który popycha nas do ciągłego udowadniania sobie i innym, że jednak coś znaczymy, to nic innego, jak głosy osób trzecich, które kiedyś usłyszałyśmy, przyjęłyśmy za prawdę, wzięłyśmy do serca i zapamiętałyśmy jako nasze własne zdania. Uczucie bycia niewystarczającą często nie świadczy więc nawet o niskim poczuciu własnej wartości – po prostu, o zgrozo, do takiego myślenia o sobie, zostałyśmy „wytresowane”. Domyślacie się już, do czego pijemy?

Zobacz też: 6 sposobów sposobów na kwestionowanie stereotypów płci w wychowaniu. Przewodnik dla babć i dziadków

Do dzisiejszych dziewczynek, oczywiście.

Według badań, w miarę dorastania wyjątkowo często zaczyna towarzyszyć im poczucie bycia niewystarczającą. Liczne presje (rodzinne, społeczne, (pop)kulturowe), jakim podlegają dziewczynki, sprawiają, że jeszcze przed rozpoczęciem edukacji szkolnej potrafią one stracić swoją pierwotną, naturalną moc wiary w siebie.

Badania pokazują na przykład, że już 6-letnie dziewczynki są mniej skłonne niż chłopcy wierzyć w to, że są bardzo mądre (1).Dodatkowo – w  Polsce aż 61% 15-letnich dziewczynek uważa się za grube, chociaż w rzeczywistości tylko 6% z nich ma nadwagę (2)!

Choć pojęcie bycia wystarczającą wydawać może się wam dość skomplikowanym konceptem do przetworzenia przez parolatkę, naprawdę warto od najmłodszych lat poruszać ten temat z dziećmi (w szczególności z córkami, z powodów poruszanych przez nas powyżej). Zresztą – o byciu wystarczającą można przecież powiedzieć opisowo, mówiąc słowa takie jak:

“Każda z nas jest inna i jest to powód do cieszenia się ze swojej wyjątkowości”.

“Kiedy myślisz o innych osobach, zastanów się, co cię w nich inspiruje”. (Naturalnym jest to, że dzieci porównują się ze swoimi rówieśnikami. Dobrze dać im do zrozumienia, że w takiej sytuacji, zamiast umniejszać samym sobie, warto jest czerpać od innych pozytywną inspirację).

“Gdyby wszyscy byli tacy sami (byliby dobrzy w tych samych dziedzinach i wyglądaliby tak samo), świat byłby nudny i smutny: nie moglibyśmy uczyć się nowych rzeczy od siebie nawzajem, ani zachwycać się u innych cechami, których sami nie posiadamy”.

“To co czujesz jest ważne i jest dla ciebie informacją na temat tego, co przeżywasz”.

“Możesz popełniać błędy i mylić się: to całkowicie normalne i nie świadczy źle o twojej wartości”.

“Nie musisz być świetna we wszystkim co robisz”.

“Możesz próbować nowych rzeczy, a po czasie zdecydować, że wcale ci one nie pasują i nie chcesz się nimi dalej zajmować”.

“Ciesz się tym, co lubisz i potrafisz robić (również wtedy, gdy inni nie podzielają twoich pasji)”.

“Możesz uczyć się robić nowe rzeczy w swoim tempie”.

“Możesz prosić innych o pomoc, kiedy tylko jej potrzebujesz – nie świadczy to o twojej słabości, tylko o mądrości”.

Zobacz też: Lęk to nowa nieśmiałość. Czy nieśmiałość dziewczynek trzeba na siłę zmieniać?

Jesteśmy wystarczające już dziś!

Jednocześnie warto zaznaczyć, że czucie się wystarczającą nie jest wcale tożsame ze spoczęciem na laurach i zastopowaniem realizowania swoich ambicji. Wręcz przeciwnie – prawdziwy rozwój możliwy jest przecież dopiero wtedy, gdy naprawdę siebie znamy i akceptujemy. Poczucie bycia wystarczającą, a tym samym przebywania w tu i teraz, zaczyna się od chwili, w której mamy dość przepraszania za to, jakie naprawdę jesteśmy. To ten moment, kiedy dociera do nas, że nie potrzebujemy niczyjego pozwolenia albo ukończenia specjalnego kursu, by czuć się gotowymi na swoje własne życie.

Cały szkopuł w tym, aby zrozumieć, że nigdy nie będziemy idealne, a jednocześnie, że już teraz jesteśmy wystarczające. A tym samym w pełni warte troszczenia się o:

  • swoje ciało i umysł
  • rozwój swoich zainteresowań
  • gotowość do mierzenia się z wyzwaniami
  • zdrowe, wpierające relacje
  • codzienne dobre myśli kierowane w swoją własną stronę.

Nie od kolejnego poniedziałku, przy większej cyfrze na początku wypłaty, mniejszej liczbie kilogramów na wadze lub z kimś konkretnym u naszego boku. Dzisiaj!

Źródła:

  1. Bian L., Leslie S., Cimpian A., (2017), „Gender stereotypes about intellectual ability emerge early and influence children’s interests”, Science 27 Jan 2017, Vol. 355, Issue 6323, pp. 389-391.
  2. „Zdrowie i zachowania zdrowotne młodzieży szkolnej w Polsce na tle wybranych uwarunkowań socjodemograficznych” pod redakcją Joanny Mazur. Badanie przeprowadzane w ponad 40 krajach jest źródłem wiedzy o zachowaniach zdrowotnych młodych ludzi. W Polsce koordynuje je Instytut Matki i Dziecka. Próba w 2014 roku liczyła 4516 dzieci w trzech grupach wiekowych: 11, 13 i 15 lat.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top